Toyota RAV4 Forums banner

Czy wiesz, jak wyłączyć BlackBox?

28K views 50 replies 18 participants last post by  Denise  
G
#1 ·
„Czarna skrzynka” zwana jest również „rejestratorem zdarzeń” i rejestruje prędkość, hamowanie i inne informacje o prowadzeniu pojazdu. Jest to wyłącznie dla dobra policji i firm ubezpieczeniowych. To mój samochód i nie chcę, żeby tam był. Chcę go odłączyć, nawet jeśli to wyłączy poduszki powietrzne. Czy ktoś wie jak?
 
#2 ·
Nie sądzę, żeby to było możliwe. Cytując inną stronę:
Funkcja rejestrowania danych jest tak dokładnie zintegrowana z elektroniką samochodu, że nie ma możliwości całkowitego jej wyłączenia bez jednoczesnego wyłączenia funkcji bezpieczeństwa w sposób, który naruszałby prawo federalne.
Możesz nie tylko wyłączyć poduszki powietrzne, ale także kontrolę stabilności, ABS i kto wie, co jeszcze.

http://money.cnn.com/2006/08/22/autos/edr_concerns/
 
G
#3 ·
Wiem, że to jest "oficjalne słowo" w tym temacie. (Co oznacza, że firma i rząd chcą, żebyś tak myślał, i jestem pewien, że robią wszystko, żeby to utrudnić.) Ale zawsze jest sposób. Czytałem o tym, że zrobiono to w innych pojazdach. To mój samochód i nie chcę tego tam, SZCZEGÓLNIE jeśli jest to na żądanie rządu. Jeśli ktoś może to rozgryźć, ja (i inni) z przyjemnością zapłacimy za poradę. Ktoś chętny?
 
#5 ·
utahrav said:
Wiem, że to "oficjalne słowo" w tej sprawie. (Co oznacza, że firma i rząd chcą, żebyś tak myślał, i jestem pewien, że robią wszystko, żeby to utrudnić.) Ale zawsze jest sposób. Czytałem, że zrobiono to w innych pojazdach. To mój samochód i nie chcę tego tam mieć, SZCZEGÓLNIE jeśli jest to na żądanie rządu. Jeśli ktoś może to rozgryźć, ja (i inni) z przyjemnością zapłacimy za poradę. Jakieś chętne osoby?
Super, więc chcesz być ubezpieczony na pojazd, który ma urządzenia zabezpieczające, obniżając tym samym TWOJĄ składkę, ale potencjalnie je wyłączyć, ponieważ nie chcesz, żeby wiedzieli cokolwiek, gdyby doszło do wypadku. Tak, to wszystko WIELKI spisek, firmy ubezpieczeniowe i rząd, wszyscy jesteśmy w zmowie.... :roll: Z jakiej firmy ubezpieczeniowej korzystasz? Chciałbym dać im znać, że jesteś gotów potencjalnie poświęcić swoje bezpieczeństwo, jak również bezpieczeństwo innych z nas na drodze.
 
G
#7 ·
Twoje składki ubezpieczeniowe nigdy nie zostały obniżone w żadnym stopniu z powodu "rejestratora zdarzeń". Poduszki powietrzne tak - więc to dobry punkt. Chłopaki, to urządzenie szpiegowskie, a sprzeciw wobec niego to kwestia zasady. To nadużycie. Nie jestem pewien, czy rozumiecie, jak możliwości tych urządzeń zostały rozszerzone w ciągu ostatnich kilku lat. Zaakceptowałbym zwykły "rejestrator zdarzeń" w każdym momencie.

Kiedy zostały po raz pierwszy wprowadzone ponad dziesięć lat temu, urządzenie rejestrowało tylko ostatnie 5 sekund przed uruchomieniem poduszek powietrznych. Naprawdę tylko "rejestrator" zdarzeń. Teraz, gdy ograniczenia pamięci nie stanowią problemu, urządzenie przechowuje ogromną ilość informacji o tym, jak prowadzisz swój samochód. Technologia została pierwotnie zapoczątkowana przez firmy wynajmujące samochody - w porządku, ponieważ samochód jest własnością firmy, a nie kierowcy. W wielu samochodach, które są wyposażone w GPS, urządzenie rejestruje teraz dokładnie, gdzie jechałeś, kiedy, jak długo i wiele innych szczegółów. Czy naprawdę tego chcesz? Rząd może pobrać te informacje w prawie każdych okolicznościach - nie ogranicza się to do dochodzenia w sprawie wypadku drogowego. Zatem nie jest przesadą stwierdzenie, że sprowadza się to do osobistego urządzenia śledzącego. Cholera, nasze pojazdy towarzyszą nam przez większość czasu, więc równie dobrze można było wszczepić to coś pod skórę. Nie poddałbyś się temu, więc dlaczego miałbyś się temu poddać? To nie jest konieczny kompromis dla posiadania jakichkolwiek funkcji bezpieczeństwa w Twoim pojeździe. Myślę, że najbardziej denerwujące jest to, że nikt nam nie mówi, że te rejestratory są instalowane w naszym samochodzie, kiedy go kupujemy. Mam wrażenie, że większość właścicieli pojazdów nawet nie wie, że istnieją. Twoje uwagi dotyczące bezpieczeństwa są dobre, ale to wkracza daleko poza bezpieczeństwo.
 
#9 ·
utahrav said:
Twoje składki ubezpieczeniowe nigdy nie zostały obniżone w żadnym stopniu z powodu "rejestratora zdarzeń". Poduszki powietrzne tak - więc to dobry punkt. Chłopaki, to urządzenie szpiegujące, a sprzeciw wobec niego to kwestia zasady. To nadużycie. Nie jestem pewien, czy rozumiecie, jak możliwości tych urządzeń zostały rozszerzone w ciągu ostatnich kilku lat. Zaakceptowałbym zwykły "rejestrator zdarzeń" w każdym momencie.

SNIP
Zgadzam się z Twoimi odczuciami i wyłączyłbym swój, gdyby było to tak proste jak odłączenie pudełka. Myślę jednak, że będziesz rozczarowany, ponieważ wątpię, czy to takie proste.

Są chwile, kiedy możesz chcieć być śledzony, ale te rzeczy muszą być pod Twoją kontrolą. Jest zbyt wiele miejsca na nadużywanie danych, zwłaszcza w samochodach z wbudowaną funkcją komunikacji, takich jak On Star.
 
#10 ·
Cóż, skoro już przy tym jesteś, wyrzuć swój telefon komórkowy. W ten sposób również mogą Cię zlokalizować.

Jeśli ktoś chce Cię znaleźć, znajdzie Cię. To nie oznacza, że jest to spisek rządowy, aby śledzić każdego mieszkańca USA. Myślę, że mają większe ryby do smażenia..... :roll:
 
#11 ·
mcjaco said:
Cóż, skoro już przy tym jesteś, wyrzuć swój telefon komórkowy. W ten sposób również mogą Cię zlokalizować.

Jeśli ktoś chce Cię znaleźć, znajdzie Cię. To nie znaczy, że jest to rządowy spisek, aby śledzić każdego mieszkańca USA. Myślę, że mają większe ryby do smażenia..... :roll:
A za każdym razem, gdy używasz karty kredytowej, rejestrowana jest lokalizacja, kwota i czas.

I za każdym razem, gdy wykonujesz połączenie wychodzące i przychodzące, jest ono rejestrowane w bazie danych

I za każdym razem, gdy wpłacasz lub wypłacasz 10 000 $ lub więcej gotówką, Twój bank musi zgłosić to rządowi.

I za każdym razem, gdy wyszukujesz w Google określone tematy, Twój adres IP jest rejestrowany w rządowej bazie danych "to nie istnieje"...

I coraz częściej w dużych miastach jesteś pod nadzorem kamer przemysłowych...

Rok 1984 Orwella jest bliżej niż myślisz... :egad:

Egad..Właśnie otrzymałem powiadomienie o wszczepieniu chipa RF....przyszło w pudełku Preparation H :egad:
 
#12 ·
utahrav said:
Ludzie, to urządzenie szpiegowskie, a sprzeciw wobec niego to kwestia zasady.
Nie jesteś paranoikiem, prawda? :wink:

Nie jestem pewien, jakie istnieją precedensy prawne, ale dane z "czarnej skrzynki" są TWOJĄ własnością. Jest w twoim samochodzie. Nie mogą po prostu przyjść i je zabrać bez twojej zgody. Poza tym dane mogą być wykorzystane do argumentowania NA TWOJĄ korzyść w przypadku wypadku. Czy kiedykolwiek o tym pomyślałeś?

Poza tym byłbym naprawdę zaskoczony, gdyby ktoś udostępnił ci te informacje online. Jeśli wyłączenie czarnej skrzynki jest nielegalne, kto mówi, że nie jesteś jakimś federalnym śledczym, który chce kogoś aresztować? Gdybym wiedział, na pewno nie udostępniłbym tych informacji w internecie.
 
#13 ·
SwampRAV said:
utahrav said:
Ludzie, to urządzenie szpiegowskie, a sprzeciwianie się mu to kwestia zasady.
Nie jesteś paranoikiem, prawda? :wink:

Nie jestem pewien, jakie istnieją precedensy prawne, ale dane z "czarnej skrzynki" są PAŃSTWA własnością. Jest w twoim samochodzie. Nie mogą po prostu przyjść i wziąć go bez twojej zgody. Poza tym dane mogą zostać wykorzystane do argumentowania NA PAŃSTWA korzyść w przypadku wypadku. Czy kiedykolwiek o tym pomyślałeś?
Jasne, czarna skrzynka jest PAŃSTWA własnością.........z drugiej strony, agencja federalna potrzebuje jedynie nakazu podpisanego przez sędziego, który nie podziela państwa poglądów......stąd mogą przyjść i zabrać go bez państwa zgody....... :roll:
 
#14 ·
Zgadzam się z nim, oddaliśmy naszą prywatność, aby być "bezpieczniejszymi". Ja sam wolałbym umrzeć wolnym i nie być obserwowanym, niż być uratowanym bez prywatności i wolności. (daleko od tematu, wiem) Ale mam dość ludzi, którzy po prostu się poddają, pozwalając im narzucać nam zasady i regulacje, aby uczynić nas "bezpieczniejszymi". Ludzie nie mają już zdrowego rozsądku, muszą sprawić, żeby pojazd jechał za ciebie, jeśli jest ślisko, albo musisz mieć duże światło i brzęczyk, jeśli nie masz zapiętych pasów. Co się stało z ludźmi, którzy dokonują własnych wyborów? Zamiast tego ludzie chcą teraz, żeby wszystko było za nich decydowane. MUSZĘ zapinać pasy, MUSZĘ mieć DRL, MUSZĘ mieć czarną skrzynkę. Ludzie muszą zrobić krok wstecz i spojrzeć na to, czym się staliśmy, jesteśmy społeczeństwem, które uważa, że jeśli coś jest "bezpieczniejsze", powinno być prawem zapisanym w kamieniu, kogo obchodzi, co oddajemy, żeby to dostać! I powiem wam co, ludzie w obszarach miejskich są pierwsi, którzy rezygnują ze swoich praw! Chyba nie potrafią już myśleć za siebie. Tylko dlatego, że coś czyni coś "bezpieczniejszym", nie oznacza, że powinniśmy rezygnować z naszych praw! ...dobra KONIEC WYWODU.
 
#15 ·
SwampRAV said:
Nie jestem pewien, jakie istnieją precedensy prawne, ale dane z "czarnej skrzynki" są TWOJĄ własnością. Są w twoim samochodzie. Nie mogą po prostu przyjść i je zabrać bez twojej zgody.
Jasne, że mogą, tylko jeszcze nie w twojej Toyocie. Na przykład, każdy samochód wyposażony w OnStar automatycznie raportuje do General Momma i (kiedy płacisz 200 USD rocznie za subskrypcję) możesz otrzymywać "bezpłatne" comiesięczne aktualizacje e-mail pokazujące stan konserwacji twojego pojazdu, ciśnienie w oponach i ogólny stan zdrowia. Ani przez sekundę nie sądzę, że GM potajemnie rejestruje wszystkie dane o miejscu, prędkości i czasie swoich kierowców, ale jestem pewien, że mogliby, gdyby chcieli. Z pewnością mogą robić takie rzeczy, jak zdalne odblokowywanie drzwi. http://www.onstar.com/us_english/jsp/ovd/index.jsp Chciałbym po prostu mieć przełącznik "off" i swobodę korzystania z niego..
 
#16 ·
T.H's TJ said:
Zgadzam się z nim, zrezygnowaliśmy z naszej prywatności, aby być "bezpieczniejszymi". Ja sam wolałbym umrzeć wolnym i nie być obserwowanym, niż zostać uratowanym bez prywatności i wolności. (daleko od tematu, wiem) Ale mam dość ludzi, którzy po prostu się poddają, pozwalając na narzucanie nam zasad i regulacji, aby uczynić nas "bezpieczniejszymi". Ludzie nie mają już zdrowego rozsądku, muszą sprawić, by pojazd jechał za ciebie, jeśli jest ślisko, albo musisz mieć duże światło i brzęczyk, jeśli nie masz zapiętych pasów. Co się stało z ludźmi, którzy dokonują własnych wyborów? Zamiast tego ludzie chcą teraz, aby wszystko było za nich decydowane. MUSZĘ zapinać pasy, MUSZĘ mieć światła do jazdy dziennej, MUSZĘ mieć czarną skrzynkę. Ludzie muszą się zatrzymać i spojrzeć na to, kim się staliśmy, jesteśmy społeczeństwem, które uważa, że jeśli coś jest "bezpieczniejsze", powinno być prawem zapisanym w kamieniu, kogo to obchodzi, co oddajemy, żeby to dostać! I powiem wam, że ludzie w miastach są pierwsi, którzy rezygnują ze swoich praw! Chyba nie potrafią już myśleć za siebie. Tylko dlatego, że coś jest "bezpieczniejsze", nie oznacza, że powinniśmy rezygnować z naszych praw! ...dobra KONIEC WYWODU.
Ktoś jeszcze z moimi poglądami......w końcu........
 
#17 ·
Zastanawiam się, czy czarna skrzynka narusza nowe przepisy dotyczące prywatności w Kanadzie?

Co więcej, zastanawiam się, ile Toyota pobiera od ludzi za odzyskanie tych informacji! Powinienem o to zapytać podczas następnego serwisu, oczywiście w ramach gwarancji, zakręcę oponami i upewnię się, że dostanę kilka dobrych liczb... LOL!

Osobiście nigdy nie słyszałem, żeby te informacje były w ogóle wykorzystywane, więc w tej chwili się nie martwię.
 
#20 ·
Ludzie nie mają już zdrowego rozsądku, muszą sprawić, by pojazd jechał za ciebie, jeśli jest ślisko, albo musisz mieć duże światło i brzęczyk, jeśli nie masz zapiętych pasów. Co się stało z ludźmi, którzy dokonują własnych wyborów? Zamiast tego ludzie chcą teraz, żeby wszystko było za nich decydowane. MUSZĘ zapinać pasy, MUSZĘ mieć światła do jazdy dziennej, MUSZĘ mieć czarną skrzynkę.

Ludzie muszą zrobić krok wstecz i spojrzeć na to, czym się staliśmy, jesteśmy społeczeństwem, które uważa, że jeśli coś jest "bezpieczniejsze", powinno być prawem zapisanym w kamieniu, kogo obchodzi, co oddajemy, żeby to dostać! I powiem wam, że ludzie z obszarów miejskich są pierwsi, którzy rezygnują ze swoich praw! Chyba nie potrafią już myśleć za siebie. To, że coś jest "bezpieczniejsze", nie oznacza, że powinniśmy rezygnować z naszych praw! ...dobra KONIEC WYWODU.
Wszystko, co zostało wspomniane, jest wynikiem głupich ludzi, którzy nie używają zdrowego rozsądku, co skutkuje procesami sądowymi. Twoje tak zwane "prawa" są odbierane głupim ludziom, którzy obwiniają wszystkich innych za to, że nie myśleli za nich w pierwszej kolejności. Pogódź się z tym... reszta populacji to robi!
 
#22 ·
Nie wiem jak w innych stanach, ale Waszyngton ma prawo "Click it or Ticket" - jazda bez zapiętych pasów kosztuje 86 dolarów.

Nie jeżdżę bez zapiętego pasa, ale znowu, nie potrzebuję żadnego prawa, które by mi o tym mówiło.

Zgadzam się, że przepisy dotyczące fotelików samochodowych dla dzieci/pasów bezpieczeństwa powinny być ściśle egzekwowane, a także kaski dla dzieci na rowerach, ale dla dorosłych... w żadnym wypadku.
 
#23 ·
Zgadzam się, że przepisy dotyczące fotelików samochodowych dla dzieci/pasów bezpieczeństwa powinny być ściśle egzekwowane, a także kaski dla dzieci na rowerach, ale dla dorosłych... w żadnym wypadku.
Więc dorośli nie mogą spaść z roweru i uderzyć się w głowę? Wypadki się zdarzają. No weź, to zdrowy rozsądek, pomaga zapobiegać obrażeniom, które zatkałyby izby przyjęć. W Kanadzie przekłada się to na mniejsze wydatki na opiekę zdrowotną na obrażenia, którym można było zapobiec.Ale hej, to wolny kraj.... z wyjątkiem grzywien, jeśli łamiesz prawo
 
#24 ·
dusty said:
Zgadzam się, że przepisy dotyczące fotelików samochodowych dla dzieci/pasów bezpieczeństwa powinny być ściśle egzekwowane, a kaski dla dzieci na rowerach, ale dla dorosłych... w żadnym wypadku.
Czyli dorośli nie mogą spaść z roweru i uderzyć się w głowę? Wypadki się zdarzają. No weź, to zdrowy rozsądek, pomaga zapobiegać obrażeniom, które zatkałyby izby przyjęć. W Kanadzie przekłada się to na mniejsze wydatki na opiekę zdrowotną przeznaczane na obrażenia, którym można było zapobiec.

Ale hej, to wolny kraj... z wyjątkiem grzywien, jeśli łamiesz prawo
Której części mojego postu nie zrozumiałeś? Cokolwiek to było, źle to odczytałeś.
 
#25 ·
W wolnym kraju powinieneś mieć prawo narażać się na niebezpieczeństwo. Jeśli nie chcę zapinać pasów, dlaczego miałbym to robić? Narażam tylko siebie. To was w ogóle nie dotyczy. Jeśli narażam was na niebezpieczeństwo, to w porządku, ale jeśli chodzi o mnie, to kogo to obchodzi oprócz mnie. Jak ktoś wspomniał wcześniej, nikt nie chce brać odpowiedzialności za własne czyny.

O mój Boże, przeleciałem przez przednią szybę!! Kto by pomyślał!!! Myślę, że to wina samochodu, ponieważ nie było przypomnienia, żeby mi o tym przypomnieć!! :roll:

I do tego, kto wspomniał o tym wcześniej, prowadzenie mojego samochodu bez czarnej skrzynki jest trochę inne niż pilot z samolotem pełnym pasażerów. :wink:
 
G
#26 ·
T.H's TJ said:
W wolnym kraju powinieneś mieć prawo do narażania się na niebezpieczeństwo. Jeśli nie chcę zapinać pasów, dlaczego miałbym to robić? Narażam tylko siebie. To nie ma wpływu na nikogo z was. Jeśli narażam was na niebezpieczeństwo, to w porządku, ale jeśli chodzi o mnie, to kogo to obchodzi oprócz mnie. Jak ktoś wspomniał wcześniej, nikt nie chce brać odpowiedzialności za własne czyny.

O mój Boże, przeleciałem przez przednią szybę!! Kto by pomyślał!!! Myślę, że to wina samochodu, ponieważ nie było przypomnienia, żeby mi o tym przypomnieć!! :roll:

A do tego, kto to wcześniej wspomniał, prowadzenie mojego samochodu bez czarnej skrzynki to trochę co innego niż pilot z samolotem pełnym pasażerów. :wink:
Nie zgadzam się z tobą. Powiedziałbym, że możesz narażać się na niebezpieczeństwo, jeśli chcesz. Ale przykład z pasami bezpieczeństwa nie działa. Tak, pasy bezpieczeństwa ratują życie. Ale nie myślisz o tym, jak. Jeśli ulegniesz wypadkowi bez zapiętych pasów, twoje ciało stanie się pociskiem o ogromnej sile. Jeśli siedzisz z przodu, twoje ciało może wylecieć z samochodu i znaleźć się w niebezpieczeństwie dla nadjeżdżającego ruchu lub innych kierowców. Widzimy, że pas bezpieczeństwa trzyma cię w samochodzie, co bardzo pomaga ci zachować przytomność, dzięki czemu możesz bezpiecznie zatrzymać samochód, nie potrącając pieszego ani nie uderzając w inny samochód. Ponadto żyjesz. Jeśli chodzi o czarną skrzynkę, myślę, że wszyscy są trochę zbyt paranoiczni. Jeśli nie możesz odsiedzieć kary, nie popełniaj przestępstwa, jak mówią. Więc jeśli jeździsz lekkomyślnie, przyznaj się do tego i nie kłam po wypadku samochodowym. Poza tym używanie czarnej skrzynki do czegokolwiek innego powinno być uważane za naruszenie prywatności, chyba że jest to dochodzenie karne.